czwartek, 2 maja 2013
Poduszki
Dawno mnie nie było, ale wracam.Pogoda mimo maja nie dopisała u nas leje z przerwami już drugi dzień, a ja chcę słoneczka.W moim ogrodzie kwitną drzewa :brzoskwninie, jabłoń i wiśnia.Wiosna to chyba najlepsza pora roku, oczywiście po lecie.Ostatnio uszyłam kilka poduszek do salonu i do pokoju córki z jej ulubionym zespołem Black Veil Brides.Jeszcze ma powstać poduszka z podobizną lidera grupy na podstawie transferu.Poduszkę z napisem zrobiłam farbą do tkanin.Natomiast pikowanie na pozostałych poduszkach jest nylonowymi przeżroczystymi nićmi do patworku.Dla mnie te nici to rewelacja, lepszy efekt niż zwykłymi.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz